Tylko trio, ale brzmienie całej orkiestry. Mocno elektronicznej, chociaż nie tylko.  Błogosławiony rytm … nazwa chyba nie tłumaczy czego można się po nich spodziewać podczas koncertu. Ale tutaj żadne słowa nie oddadzą tego, co można było usłyszeć i przeżyć podczas koncertu grupy w ramach festiwalu Jazz w Ruinach.

 

Można powiedzieć, że muzyka grupy absorbuje i przetwarza różnorodność muzycznych nastrojów i stylistyk, od jazzu, przez muzykę elektroniczną,  ambient, po szeroko rozumianą  muzykę  improwizowaną, a nawet klimaty post rockowe czy punkowe ukazując ten muzyczny świat przefiltrowany przez indywidualizm i kreatywność muzyków tworzących grupę. Ale … to i tak daje bardzo ogólny obraz tego, co można było usłyszeć. To po prostu trzeba było przeżyć.

 

Zespół powstał w styczniu 2014. Tworzy go trzech muzyków młodej generacji. Chociaż młodzi, to mogą się już pochwalić bogatych doświadczeniem.

Tworzą go:

David Kollar  - gitary
Paolo Raineri  - trąbka
Simone Cavina  - perkusja, instrument elektoniczne

 

W przypadku Davida Kollara warto nadmienić, że gościł podczas Jazzu w Ruinach w roku 2012 z projektem Artrance.  A że to twórca płodny i bardzo pracowity, więc powraca na nasz festiwal.  Ten 29-letni gitarzysta i kompozytor muzyki filmowej, z bardzo indywidualną i unikatową wizją muzycznej twórczości zdobywa bardzo pochlebne opinie od krytyków, cześć z nich nazywa go „młodym Adnym Worholem”.

 

Foto: Paweł Kołodziej - FOTOprojektPK