Trio koncertuje z materiałem już od 2015 roku, za każdym razem występując na scenach ważnych festiwali w Polsce. Pomimo krótkiego czasu od pierwszego koncertu podczas Warsaw Summer Jazz Days jako zwycięzcy konkursu Open Jazz, mają na swoim koncie już współpracę z takimi muzykami jak David Liebman (8. Azoty Tarnów International Jazz Contest oraz festiwal Ars Cameralis), czy Adam Pierończyk (Narodowe Forum Muzyki we Wrocławiu).

Kołakowski, Wykpisz i Korelus, pomimo młodego wieku, znani są już jazzowej publiczności z innych ciekawych projektów. Kołakowski wydał dwie solowe płyty, otrzymał „Jazzowego Fryderyka” i wystąpił z Davem Liebmanem, Wykpisz dostał wiele nagród w Polsce i zagranicą, występuje z High Definition Quartet, Korelus – z którego inicjatywy powstało zresztą trio – studiował u Krzysztofa Gradziuka.

Młodzi muzycy odkryli na nowo sześć małych utworów na fortepian op.19 Arnolda Schoenberga i przenieśli to atonalne dzieło dwudziestowiecznej awangardy na grunt współczesnej muzyki improwizowanej. Pokłonili się Schoenbergowi tworząc niebanalne aranżacje.

Sechs kleine Klavierstücke, Op. 19” Arnolda Schönberga był inspiracją do powstania tego materiału. Cykl utworów stanowi punkt wyjścia dla zespołu z którego powstaje nowa kompozycja w konwencji otwartego free jazzowego grania z wpływami zarówno muzyki jazzowej, jak i zdobyczy muzyki eksperymentalnej.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektu końcowego zarówno pod kątem przeniesienia utworu Schönberga na trio jazzowe jak i brzmienia płyty. Cieszymy się, że nasza muzyka nie przypomina kolejnych nieudolnych prób grania kompozycji klasycznych na „jazzowo”. Ciężko nam zaklasyfikować ten materiał w ramach jednego terminu. Z założenia jest to muzyka trzeciego nurtu, ale w brzmieniu słychać jazz oraz muzykę współczesną. – mówi Bartłomiej Korelus, założyciel zespołu


„Tylko naprawdę nielicznym udało się mądrze rozmawiać z atonalną historią europejskiej muzyki. A temu zespołowi ta rozmowa udała się w moim odczuciu bardzo dobrze, była w niej atencja dla nutowego pierwowzoru, ale było też śmiałe rozwinięcie w przestrzeni właściwej dla jazzu i była spójność, kolor, rozmach i nieco abstrakcyjna liryka.”
Maciej Karłowski (Jazzarium.pl)


„Ich koncert "uratował" ostatni wieczór Warsaw Summer Jazz Days. Ich występ to była bomba!”
Paweł Brodowski (Jazz Forum)


„Chill-out dla wymagających, bo propozycja tria to jazz zasłuchany w całą muzykę, pełen odniesień do muzyki współczesnej.”
Piotr Iwicki (Jazz Gazeta)