Powiedzieć, że ich propozycja to kolektywna improwizacja to zdecydowanie za mało. Połączenie świeżości, energii,  postawienie na groove i eksperyment brzmieniowy kojarzący się z  awangardą muzyki współczesnej XX wieku.  Od dźwięków na granicy słyszalności, granych gdzieś za mostkiem kontrabasu, przez sonorystyczne podejście do saksofonu, aż po wręcz wściekłe atakowanie dźwiękiem, od chaosu po mocny, mięsisty groove. A wszystko przy stosowaniu polirytmii i polimetrii. Może nie była to muzyka łatwa, ale grana z taką młodzieńczą świeżością, energią, że przekonywała nawet tych, którzy na co dzień raczej rytmy funkowe i soulowe wybierają. Oczywiście, ogromne znaczenie miało tu to kolektywne podejście zespołu, czyli prawdziwy, jeden muzyczny organizm.

 

Zespół tworzy trzech młodych polskich muzyków mieszkających w Danii, studiujących w Rhythmic Music Conservatory   w Kopenhadze. Są to Jędrzej Łagodziński  na saksofonie tenorowym, Franciszek Pospieszalski na kontrabasie  i Szymon Gąsiorek na perkusji. W tym ostatnim wypadku warto dodać, że perkusista stosuje też często kaoss pada, dzięki czemu brzmienie zespołu oscylowało w stronę muzyki elektronicznej. A to przecież tylko trio … i to bez instrumentu harmonicznego.

 

The Love And Beauty Seekers

Jędrzej Łagodziński - saksofon tenorowy,
Franciszek Pospieszalski - kontrabas,
Szymon Gąsiorek – perkusja

 

Foto: Paweł Kołodziej - FOTOprojektPK